Są dni pełne radości, szczęścia i uniesień. Ale są też inne - pełne zadumy i smutku.   I taki jest listopadowy dzień, kiedy to przychodzimy na cmentarze, zapalamy znicze, wzdychamy, tęsknimy i... odchodzimy. Niestety, życie ma swój początek i swój koniec. Tylko od nas zależy, co ocalimy i o czym będziemy pamiętać...

31 października uczniowie z Samorządu Szkolnego  wybrali się na pobliski cmentarz parafialny, aby uporządkować grób rodziny Napiórkowskich; zapalić znicze oraz pomodlić się za dusze zmarłych dobroczyńców  naszej szkoły.

Oprac. M. Zielińska

 

   
© ALLROUNDER